Firma ERNST-Apparatebau GmbH została założona w 1919 roku w Hagen w Niemczech. Firma produkuje układy wydechowe do samochodów osobowych i dostawczych oraz tłumiki , katalizatory, filtry cząstek stałych silników Diesla, a także technologię montażu i rozwiązania naprawcze.
Dziewiąta, najnowsza i obecnie produkowana generacja Lancera trafiła na rynek w 2008 roku. Model bazuje na prototypie Concept-X z 2006 roku. We wzornictwie Mitsubishi samochód zapoczątkował koncepcję „Jet Fighter” zastosowaną również w nowym Colcie. Dzięki agresywnej, dynamicznej sylwetce z tzw. „nosem rekina”, nowy Lancer uważany jest za najładniejszego w długiej historii modelu. Warto dodać, że po raz pierwszy „cywilna” i wyczynowa odmiana Lancera są do siebie tak mocno zbliżone pod względem wizualnym.
Pod względem długości nadwozia Mitsubishi Lancer lokuje się w górnej części segmentu. Nietypowo rozwiązano kwestie nadwozi – sedan jest nieco krótszy od odmiany 5d. Wspólne cechy nadwozia to zapewnienie sporej przestrzeni dla jadących na przednich fotelach i niezbyt obszerny drugi rząd siedzeń.
Największym ograniczeniem może być niedostateczna ilość miejsca nad głowami jadących. Tablica rozdzielcza Mitsubishi Lancera to raczej ukłon w stronę miłośników starszych, prostych kształtów. Jest mało wyszukana i wykonana z plastiku o przeciętnej jakości, jednak nie odnotowaliśmy większych wpadek ergonomicznych.
Tylko przeciętną notę wystawimy bagażnikom – po dość imponujących gabarytach można się spodziewać dobrych możliwości przewozowych. Tymczasem kufer sedana ma raczej skromne 377 l. Co prawda, zawiasy nie wnikają do wnętrza, a otwór załadunkowy jest w miarę obszerny, jednak trudno ocenić wysoko taką ładownię. Nie pomoże nawet to, że oparcie tylnej kanapy można złożyć.
Mitsubishi Lancer to solidny samochód, szczególnie jeśli postawicie na wersję benzynową, może być nadzwyczaj trwałym i nieskomplikowanym w serwisie pojazdem. Poza tym linia nadwozia podoba się wielu osobom i nie powinno być kłopotów z późniejszą odsprzedażą. A zastrzeżenia? Przeciętna przestrzeń we wnętrzu, drogie części i awaryjny 2-litrowy diesel.