Firma BOSAL została założona w 1923 roku przez Karela Bosw Alkmaar w Holandii, stąd nazwa firmy: Bos + Al (kmaar). Od tego czasu firma cieszy się dziesięcioleciami stałego wzrostu , który to proces został dodatkowo przyspieszony przez ekspansję zagraniczną (zarówno w Europie, jak i w Afryce) w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Kiedy BOSAL otworzył kilka fabryk OEM w Europie, NAFTA i Ameryce Południowej w latach 90, ustanowił swoje miejsce jako jeden z największych światowych producentów OEM .
Dzisiaj Grupa BOSAL pozostaje firmą rodzinną, holenderską, z siedzibą w Lummen w Belgii. W 2018 r. Obroty szacuje się na 520 mln EUR, co wygenerowało ponad 2500 pracowników zatrudnionych w 12 zakładach produkcyjnych i 10 centrach dystrybucyjnych.
Astra IV 2012 przeszła kompletną metamorfozę. Zyskała nowe kształty i detale z wyżej pozycjonowanej Insigni, co dodało jej szyku. By nie zatracić tak dobrego efektu Opel zadbał o bardzo poprawne wykończenie wnętrza. Dopracowano każdy detal, nie oszczędzano na materiałach. Jedyne, co budzi zastrzeżenia to wyjątkowo rozbudowana „guzikologia” na centralnej konsoli. Obsługa masy przycisków jest kłopotliwa.
W 2012 r. do gamy dołączyły silnik benzynowy przystosowany do zasilania LPG (1.4 LPG Turbo, 140 KM), silnik z bezpośrednim wtryskiem benzyny 1.6 Ecotec Turbo SIDI (170 KM), turbodiesel 2.0 CDTI (Bi-turbo, konstrukcja włoska) o mocy 195 KM oraz 2.0 Turbo SIDI o mocy 280 KM z bezpośrednim wtryskiem benzyny. W przypadku silników Astry IV dobrze jest zdecydować się na wersję benzynową. W dłuższej perspektywie bardziej kosztowne w utrzymaniu są turbodiesle, które przy dużych przebiegach wymagają kosztownych napraw. Silniki o mocach do 100 KM są oszczędne, ale zdecydowanie za słabe pod względem osiągów. By dobrze pogodzić dynamikę z ekonomiką trzeba zdecydować się na jednostkę napędową o mocy w przedziale 120-160 KM. W ramach liftingu Astry, przeprowadzonego w drugiej połowie 2012 roku, Opel postanowił wzbogacić jej paletę silnikową o nowego diesla. I to nie byle jakiego, bo pod maskę niemieckiego kompaktu trafił podwójnie turbodoładowany motor o mocy 195 KM i momencie obrotowym sięgającym aż 400 Nm. Dzięki tej jednostce, przyspieszenie do 100 km/h wyniosło 8,4 sekundy, a średnie spalanie – 5,1 l/100 km.
Spore wydatki w przypadku Astry IV związane są przede wszystkim z turbodieslami o dużych przebiegach. A takie niestety są przede wszystkim oferowane na rynku wtórnym. Do wymiany lub regeneracji zazwyczaj nadają się wtryskiwacze, turbosprężarki, dwumasowe koła zamachowe, filtry cząstek stałych. Te ostatnie sprawiają również kłopoty, jeśli samochód funkcjonuje głównie w mieście.